01.12.2021­

 

BARBARA WÓJCIK MEDALISTKĄ MISTRZOSTW ŚWIATA


W tureckiej Antalyi zakończyły się IV Mistrzostwa Świata Osób Niepełnosprawnych w warcabach stupolowych organizowane przez Międzynarodowy Komitet Warcabowy Niepełnosprawnych (IDCD).


W zawodach wzięła udział reprezentacja Stowarzyszenia Cross. W składzie polskiej ekipy znalazła się m.in. warcabistka Hetmana Lublin Barbara Wójcik


Najpierw rozegrano turnieje z tempem klasycznym (na długi czas). Odbyły się one dwufazowo : najpierw szwajcar a potem play-offy.

Wśród mężczyzn słabowidzących (14 osób) Andrzej Jagieła zajął 6 miejsce a Edward Twardy był siódmy. Ryszard Pawłowski nie zakwalifikował się do fazy play-off.

Kobiety słabowidzące grały w turnieju razem z kobietami niewidomymi. W stawce ośmiu zawodniczek były trzy Polki. Po szwajcarze Basia Wójcik plasowała się na piątej pozycji, ale ostatecznie ukończyła zawody na 6 miejscu. Za nią finiszowały Barbara Kacprzak i Dorota Szela. Barbara Kacprzak, jako jedyna startująca niewidoma kobieta, zdobyła tytuł Mistrzyni Świata i złoty medal.

W turnieju niewidomych mężczyzn grało 6 zawodników, w tym Polak Jerzy Dzióbek. Nasz zawodnik po szwajcarze był drugi, ale po play-offach spadł na 4 miejsce i zabrakło dla niego miejsca na podium.

Ostatnie dwa dni mistrzostw to turnieje w grze aktywnej czyli szybkiej (rapid) - najpierw indywidualne a potem drużynowe. W tych pierwszych nie zdobyliśmy medali, chociaż bardzo blisko podium znalazła się Barbara Wójcik, zajmując wysokie piąte miejsce wśród 18 zawodniczek.

Ostatni dzień mistrzostw przyniósł nam dwa medale drużynowe. Drużyny grały w trzyosobowym składzie (jedna kobieta + dwóch mężczyzn).

W turnieju niewidomych Polska grała tylko we dwójkę (Dzióbek, Kacprzak). Mimo osłabienia nasi wywalczyli srebrne medale.

Za największy sukces należy jednak uznać trzecie miejsce i brązowy medal polskiej reprezentacji słabowidzących.Ekipa występująca pod nazwą Polska 1 w meczu o brąz pokonała faworyzowanych Kazachów 4:2 (wygrana Barbary Wójcik oraz remisy Andrzeja Jagieły i Edwarda Twardego).

Złoto wywalczyła Ukraina a srebro Uzbekistan. Dopiero na piątym miejscu uplasował się jeden z głównych faworytów - Rosja.

Tym samym warcabistka Hetmana Barbara Wójcik, mistrzyni Europy z 2015 roku, dorzuciła do swej kolekcji kolejny krążek z międzynarodowej imprezy - tym razem brązowy medal MŚ organizacji IDCD. Gratulujemy!

Poniżej, dzięki uprzejmości Edwarda Twardego, zamieszczam kilka zdjęć z jego archiwum ilustrujących pobyt polskiej ekipy w Antalyi.

L.S.

260614032_429180835332007_804987653033783491_n.jpg

258718552_262474982573380_6719721211762633013_n.jpg

258381740_3020212231569238_4632312404938461185_n.jpg

262281692_919053632055509_1805410676699814000_n.jpg

  24.10.2021

VI MISTRZOSTWA POLSKI NIEWIDOMYCH


W Dusznikach -Zdroju w dniach 16-24 października 2021 roku rozegrano VI Mistrzostwa Polski Osób Całkowicie Niewidomych w warcabach stupolowych.


Po raz trzeci mistrzem Polski został Wojciech Woźniak (Jutrzenka Częstochowa), który wyprzedził Jerzego Dzióbka (Jantar Gdańsk) oraz Jana Hetnara (Podkarpacie Przemyśl).

Wśród kobiet najlepsza była Barbara Kacprzak (Syrenka Warszawa).


Jedyny reprezentant Hetmana Lublin Ryszard Jędrzejewski wypadł znacznie poniżej oczekiwań, zajmując dopiero 15 miejsce w gronie 18 startujących. Nasz zawodnik w 9 partiach zgromadził 7 pkt (3 zwycięstwa, 1 remis i 5 porażek).


L.S.


 

 28.08.2021

POWRÓT NA PODIUM


Drużyna Hetmana Lublin wywalczyła brązowy medal XXII Drużynowych Mistrzostw Polski Osób Niewidomych i Słabowidzących w warcabach stupolowych, które w dniach 17-27 sierpnia 2021 roku odbyły się w Sękocinie Starym k. Warszawy.

Tym samym nasz zespół po rocznej przerwie znowu zameldował się na podium tej prestiżowej imprezy. W teamie Hetmana wystąpili: Barbara Wójcik, Halina Jasińska, Krzysztof Furtak, Bogdan Marszałek i Leszek Stefanek.

W roku ubiegłym po raz pierwszy wystąpiliśmy tylko w trzyosobowym składzie a mimo to niewiele zabrakło do medalu. Tym razem zagraliśmy już w optymalnym zestawieniu i jechaliśmy z dużymi nadziejami na miejsce w czołowej trójce. Wydawało się, że osiągnięcie celu będzie o tyle prostsze, że na starcie zabrakło silnej drużyny z Przemyśla a klub z Kłodzka przyjechał bez swych gwiazd - Edwarda Twardego i Stanisława Jędrzyckiego. W praktyce okazało się, że droga na podium była znacznie trudniejsza niż mogliśmy przypuszczać.

Głównym faworytem do tytułu, podobnie jak w poprzednich latach, była Victoria Białystok, która zagrała wprawdzie bez Ryszarda Biegasika, ale zastępującego go Wacława Morgiewicza trudno uznać za osłabienie zespołu. Kandydata do srebra upatrywaliśmy w wyrównanej ekipie Jantaru Gdańsk a o brąz oprócz nas miały się bić ekipy z Olsztyna i Bydgoszczy. Trudniejszy do pokonania wydawał się team z Warmii i Mazur, ubiegłoroczny brązowy medalista drużynówki z nowym zawodnikiem w składzie - Antonim Lewkiem.

A jak było w rzeczywistości? Oto w skrócie przebieg rywalizacji:


Runda I - 18 sierpnia, g. 9:00

Hetman Lublin - Jutrzenka Częstochowa 6:2

Nieoczekiwanie dwa punkty stracił Krzysztof Furtak, przegrywając ze Stanisławem Rokickim. Leszek Stefanek pewnie pokonał Wojtka Woźniaka.

W innych meczach na uwagę zasługuje remis mocno osłabionego Kłodzka z Suwałkami oraz męczarnie Białegostoku w starciu z Giżyckiem (skromna wygrana faworyta 5:3).

Runda II - 18 sierpnia, g. 14:00

Hetman Lublin - Sudety Kłodzko 6:2

Mogło być 8:0, ale Bogdan Marszałek, mimo wygranej pozycji, uległ ostatecznie Marii Górznej.

Pierwsze punkty stracili kandydaci do medali - Olsztyn i Bydgoszcz po remisach odpowiednio z Giżyckiem i Nysą

Runda III - 19 sierpnia, g. 9:00

Hetman Lublin - Jaćwing Suwałki 5:3

Sensacyjna porażka Leszka z Antonim Ignatowskim. Była to pierwsza od ośmiu lat (!) przegrana naszego zawodnika w drużynówce (poprzednio w 2013 roku uległ Andrzejowi Jagiele). Porażka tym bardziej przykra, ze spowodowana szkolnym wprost błędem. Na szczęście wynik meczu uratowali pozostali zawodnicy Hetmana. Halina Jasińska wprawdzie zremisowała tylko z Zofią Kosk, ale Krzysztof Furtak oraz grająca na męskiej desce Basia Wójcik stanęli na wysokości zadania, przeważając szalę na naszą korzyść.

Częstochowa niespodziewanie zremisowała z Bydgoszczą a w meczu Białegostoku z Nysą zaskakującej porażki z Edwardem Podczasikiem doznał Józef Tołwiński. W ten sposób mistrz i wicemistrz Polski sprzed dwóch lat (z tegoż Sękocina) mogli przybić sobie piątkę.

Runda IV - 19 sierpnia, g. 14:00

Hetman Lublin - Atut Nysa 3:5

Zimny prysznic! To nie tak miało być. Nie trafiliśmy z ustawieniem, ale to nie może być wytłumaczenie porażki. Basia tylko zremisowała z Władzią Jakubaszek (liczyliśmy na jej 2 pkt) a Krzysztof nie sprostał, niestety, świetnie spisującemu się w Sękocinie Podczasikowi i bardzo skomplikowaliśmy sobie życie a Nysa zgłosiła medalowe aspiracje.

Runda V - 20 sierpnia, g. 9:00

Hetman Lublin - ŚKS Kielce 7:1

Gładkie zwycięstwo Hetmana. W pozostałych meczach tej rundy też nie zanotowano niespodzianek.

Runda VI - 21 sierpnia, g. 14:00

Hetman Lublin - Kormoran Giżycko 6:2

Pewne zwycięstwo Hetmana z wymagającym rywalem.

Pojedynkiem rundy był mecz Olsztyna z Bydgoszczą. Wysoko wygrała Łuczniczka (6:2), co było dla mnie niespodzianką. Ryszard Suder przegrał z Jerzy Hołdernym a Asia Malcer tylko zremisowała z debiutującą w zawodach taj rangi Mariolą Maćkowiak. Olsztyn oddalił się od podium.

Runda VII - 22 sierpnia, g. 14

Hetman Lublin - Tęcza Poznań 8:0

Mecz bez historii. Tęcza grała w turnieju w trzyosobowym składzie i była pierwszym kandydatem do spadku.

W pojedynkach drużyn z czołówki padły remisy (Gdańsk - Olsztyn 4:4 i Bydgoszcz - Białystok 4:4).


Po siedmiu rundach prowadziły ekipy z Gdańska i Białegostoku (po 13 pkt). Trzeci był Hetman (12 pkt) a czwarta Bydgoszcz (11). Groźna była jeszcze Nysa (9 pkt), która z najsilniejszymi zespołami już grała.

Hetmana czekały teraz najtrudniejsze pojedynki (czyli to, co tygrysy lubią najbardziej).


Runda VIII - 23 sierpnia, g. 9:00

Hetman Lublin - Warmia i Mazury Olsztyn 5:3

Bardzo trudny mecz (co było do przewidzenia). Z Olsztynem zawsze grało się nam ciężko. Tym razem teoretycznie trafiliśmy z ustawieniem, ale to nie ono zadecydowało o sukcesie. Basia "tylko" zremisowała z koleżanką z pokoju Asią Malcer, Krzysztof grał z Antonim Lewkiem i liczyliśmy tu na dwa punkty a skończyło się na jednym. Leszek miał spore problemy w partii z Bernardem Olejnikiem. Na szczęście jego rywal pospieszył się z przerywem i zapłacił za to porażką. Bohaterem meczu został Bogdan Marszałek, który zremisował ze znacznie wyżej notowanym Ryszardem Suderem i mogliśmy cieszyć się z cennego zwycięstwa. Olsztyn w tym momencie wypadł definitywnie z gry o podium.

W meczu na szczycie Białystok wygrał z osłabionym Gdańskiem 6:2 (Jantar zagrał bez Mirka Grabskiego). Ewa Wieczorek straciła jedyny punkt w turnieju po remisie z Barbarą Wentowską.

Runda IX - 24 sierpnia, g. 9:00

Hetman Lublin - Łuczniczka Bydgoszcz 5:3

Kluczowy mecz w walce o medal. Rywale zagrali bez przeziębionego Andrzeja Sargalskiego, co niewątpliwie mocno ograniczyło ich szanse na sukces. Nasza wygrana mogła być bardziej okazała, ale Krzysztof nie zdołał zrealizować przewagi w partii z Józefem Wyrzykowskim.

W pozostałych meczach pewne zwycięstwa odnieśli faworyci.

Runda X - 25 sierpnia, g. 9:00

Hetman Lublin - Jantar Gdańsk 2:6

Remis w tym meczu zapewniał nam praktycznie medal. Niestety, zawiedliśmy na całej linii. Basia , chyba po raz pierwszy w karierze, przegrała ze swą imienniczką Wentowską, Bogdan nie sprostał Grabskiemu, Leszek po raz trzeci w drużynówce nie zdołał pokonać Jerzego Dzióbka a Krzysztof wypuścił wygraną z Mietkiem Kaciotysem.

W tej rundzie trzymaliśmy też kciuki za grający o tzw. pietruszkę Olsztyn w meczu z zagrażającą nam jeszcze Nysą. Niespodzianki nie było. Olsztyn wygrał 7:1 i na drodze do podium stała nam jeszcze tylko Łuczniczka.


Przed ostatnią rundą Białystok wyprzedzał Gdańsk o dwa punkty meczowe i do złota wystarczał mu remis z Hetmanem. Hetman tracił do lidera trzy punkty meczowe a Bydgoszcz cztery.

O ostatecznej kolejności miały zadecydować mecze Victorii z Hetmanem i Jantaru z Łuczniczką.

Hetman w przypadku wygranej z Victorią mógł być pewny medalu. Przy remisie medal był możliwy w przypadku wygranej, remisu lub nawet minimalnej porażki Jantaru z Łuczniczką. Wygrana Jantaru zapewniała nam medal bez względu na wynik naszego meczu z Victorią. Wygrana Victorii i Łuczniczki pozbawiała nas miejsca na podium.


Runda XI - 26 sierpnia, g. 9:00

Hetman Lublin - Victoria Białystok 4:4

26 sierpnia 2021 roku to data, która przejdzie do historii warcabów w Stowarzyszeniu Cross. Bynajmniej jednak nie ze względu na mecz Hetmana z Victorią...

Otóż po raz pierwszy w historii została przeprowadzona relacja na żywo z turnieju warcabowego rangi Mistrzostw Stowarzyszenia Cross. Transmisja z przebiegu ostatniej rundy XXII Drużynowych Mistrzostw Polski Osób Niewidomych i Słabowidzących trwała ponad 3 godziny na kanale warcabowym warcaby.tv na youtube prowadzonym przez Prezesa Polskiego Związku Warcabowego Damiana Reszkę.

Prezes PZWarc. przeprowadził również transmisję na żywo z ceremonii zakończenia mistrzostw, podczas której osobiście gratulował wszystkim medalistom osiągniętych wyników.

Cieszy fakt, że władze PZWarc. z prezesem Damianem Reszką na czele doceniają rolę i znaczenie klubów crossowskich w strukturach związku. Powstaje klimat sprzyjający owocnej współpracy PZWarc. z Crossem, co dobrze rokuje na przyszłość.


Wracamy do ostatniej rundy.

Victoria nie była jeszcze pewna złota a Hetman walczył o brąz. Nic dziwnego, że oko kamery skierowane było na stół nr 5, przy którym toczył się mecz lidera z Hetmanem.

Na pierwszym planie (deska nr 1) bój toczyli Leszek Stefanek i Mikołaj Fiedoruk i to ich partia była motywem przewodnim relacji internetowej. Tylko od czasu do czasu kamera wędrowała na inne grające drużyny. Przy drugiej desce widoczni byli Barbara Wójcik i Wacław Morgiewicz a przy trzeciej Bogdan Marszałek i Józef Tołwiński. Przy czwartej pojawiła się Halina Jasińska, która swą partię z Ewą Wieczorek rozegrała poprzedniego dnia (niestety, przegraną).. Ewa musiała, z przyczyn osobistych, wcześniej opuścić Sękocin (podobnie zresztą, jak Krzysztof Furtak).

Przy stole nr 6 trwał mecz Gdańska z Bydgoszczą. Gdańsk miał jeszcze teoretyczne szanse na złoto a Bydgoszcz na brąz, toteż trwało "czarowanie", niczym w wyścigu sprinterów na torze kolarskim.

Najwcześniej skończyły kobiety. Wentowska łatwo pokonała Mariolę Maćkowiak. Wkrótce Kaciotys podpisał remis z Hołdernym i Gdańsk objął prowadzenie 3:1. W tej sytuacji Hetmanowi do medalu wystarczał remis w meczu z Victorią. Po blisko trzech godzinach gry zakończył się mecz Jantaru z Bydgoszczą. Padł w nim remis 4:4. Wkrótce remisy padły też na drugiej i trzeciej desce w meczu Hetmana z Victorią. Toczył się jeszcze pojedynek Leszka z Mikołajem. W tym momencie Hetmanowi do podium wystarczał remis w tej partii. Ostatecznie po ciekawej i emocjonującej grze oraz obustronnych błędach w końcówce (w wygranej dla Leszka pozycji 6 na 6) Mikołaj poległ, ale złoto powędrowało zasłużenie, po raz czwarty z rzędu a dziesiąty w ogóle do Białegostoku.

Srebrne medale (trzeci raz z rzędu) trafiły do rąk zawodników Jantaru Gdańsk. Hetman Lublin po raz szósty stanął na najniższym stopniu podium.

Z ligi spadły w tym roku Sudety Kłodzko oraz Tęcza Poznań. Życzymy im szybkiego powrotu do elity.


Oto zawodnicy Hetmana - brązowi medaliści XXII DMP NiS:


Leszek Stefanek - 19 pkt w 11 meczach(9 zwycięstw, 1 remis, 1 porażka)

Barbara Wójcik - 17 pkt w 11 meczach (7 zwycięstw, 3 remisy, 1 porażka)

Krzysztof Furtak - 11 pkt w 10 meczach (3 zwycięstwa, 5 remisów, 2 porażki)

Bogdan Marszałek - 9 pkt w 10 meczach (2 zwycięstwa, 3 remisy, 4 porażki, 1 pauza)

Halina Jasińska - 1 pkt w 2 meczach (1 remis, 1 porażka)


Na 22 edycje Drużynowych Mistrzostw Polski NiS mamy tylko trzech zwycięzców.

W tabeli wszech czasów prowadzi Victoria Białystok (15 medali : 10-4-1) przed Podkarpaciem Przemyśl (15 medali: 8-4-3) i Hetmanem Lublin (14 medali: 4-4-6).

Czwarty jest WiM Olsztyn (5 medali:0-3-2), piąty Jantar Gdańsk (3 medale: 0-3-0) a szósty Cross Opole (7 medali: 0-2-5).

Medale zdobywało dotychczas 12 klubów Stowarzyszenia Cross.


Mistrzostwa odbyły się w Hotelu Groman w Sękocinie Starym koło Warszawy.

Sędzią turnieju był Sylwester Flisikowski z Rychlika a koordynatorem imprezy Prezes Stowarzyszenia Cross Mirosław Mirynowski.

121.jpg

Brązowa drużyna Hetmana. Z tyłu od lewej: Mirosław Mirynowski, Sylwester Flisikowski,

i Andrzej Gasiul. Pierwszy z prawej Damian Reszka. Na zdjęciu brak Krzysztofa Furtaka.

olszt.jpg

 Mecz Hetmana z Łuczniczką Bydgoszcz.

miko.jpg

 Mecz Hetmana z Victorią Białystok

Wyniki turnieju

Relacja internetowa z ostatniej rundy

Relacja internetowa z zakończenia turnieju

Leszek Stefanek

 



20.06.2021

 

TYLKO JEDEN MEDAL W USTCE


W Ustce w dniach 6 - 18 czerwca 2021 roku rozegrano finałowe turnieje XXV Indywidualnych Mistrzostw Polski Niewidomych i Słabowidzących w warcabach stupolowych.

Zagrało w nich po 12 najlepszych warcabistek i warcabistów Stowarzyszenia Cross.


W gronie finalistów znalazło się troje reprezentantów Hetmana Lublin: Barbara Wójcik, Halina Jasińska i Leszek Stefanek.

Liczyliśmy na dwa medale - Basi i Leszka - medalistów z roku ubiegłego, członków kadry narodowej. Niestety - z Ustki przywieźliśmy tylko jeden krążek. Srebro wyłowił z Bałtyku Leszek.


Basia od początku utrzymywała się w czołowej trójce, najczęściej okupując drugą lokatę. Nic nie zapowiadało, że może wrócić bez medalu. Basia przegrała z faworytką Ewą Wieczorek oraz z Haliną Kasperczyk, ale jeszcze na dwie rundy przed końcem była na samodzielnym drugim miejscu. W 10 rundzie Basia grała z Dorotą Szela i doprowadziła do wygranej pozycji. Niestety - w sobie tylko wiadomy sposób wypuściła nie tylko zwycięstwo, ale nie zdołała nawet zremisować. Ta partia sprawiła, że nasza zawodniczka miała jedynie teoretyczne szanse na medal. Ostatnia runda nie przyniosła już zmian na górze tabeli. Basia przegrała w niej z Grażyną Skonieczną, ale nawet zwycięstwo nie dałoby jej miejsca na podium.

Finał po raz kolejny zdominowała Ewa Wieczorek, osiągając na mecie przewagę aż 5 punktów nad pozostałymi medalistkami. Warcabistka Victorii Białystok straciła tylko jeden punkt po remisie z Barbarą Gołębiowską-Fryga. Jest to już 12 tytuł Mistrzyni Stowarzyszenia Cross zawodniczki z Podlasia i siedemnasty medal w kolekcji. Srebrny medal wywalczyła Barbara Wentowska (Jantar Gdańsk) a brązowy ubiegłoroczna wicemistrzyni Dorota Szela (Podkarpacie Przemyśl). Obie uzyskały po 16 pkt.

Barbara Wójcik uplasowała się ostatecznie na piątym miejscu z dorobkiem 13 pkt (6 zwycięstw, 1 remis i 4 porażki).

Halina Jasińska zamknęła turniejową tabelę, zajmując 12 lokatę. Zdobyła tylko 2 pkt po remisach z Jolantą Woźniak i Władysławą Jakubaszek.


Turniej męski miał trzech faworytów - Andrzeja Jagiełą, Leszka Stefanka i Józefa Tołwińskiego.

Ubiegłorocznych medalistów pogodził jednak ten czwarty - zawodnik Łuczniczki Bydgoszcz Jego Wysokość Tomasz Kuziel(203 cm wzrostu). Tomek zaczął turniej przeciętnie i po 4 rundach miał 4 pkt , czyli 50%. Potem jednak popisał się rzadko spotykaną serią 7 wygranych z rzędu (komplet punktów w 7 ostatnich rundach!). Kuziel przegrał tylko (trochę pechowo) z Jagiełą ale potem zostawił w pokonanym polu m.in. Stefanka i Tołwińskiego. Kluczowe okazało się zwłaszcza jego zwycięstwo ze Stefankiem. Zawodnik Hetmana Lublin przez większość partii miał przewagę, której nie potrafił zrealizować a później popsuł swą pozycję na tyle, że musiał walczyć o remis. Jeszcze w końcówce 4x4 remis był realny, ale prosty błąd sprawił, że to na konto przeciwnika zapisano 2 punkty.

Po pięciu rundach samodzielne prowadzenie objął Leszek Stefanek (9 pkt) Punkt mniej mieli zawodnicy Podkarpacia Przemyśl - Zenon Sitarz i Andrzej Jagieła. W 6 rundzie lider przegrał z Kuzielem i dołączyli do niego Sitarz i Jagieła, którzy zremisowali swe partie.

W 7 rundzie Stefanek z kamieniem przewagi wypuścił wygraną z Dominikiem Kasperczykiem. Swe partie wygrali wygrali Kuziel i Jagieła. Ten ostatni zmienił na prowadzeniu Stefanka.

W kolejnej rundzie, w pojedynku na szczycie Stefanek po 4 godzinach i 40 minutach gry zmusił do kapitulacji Jagiełę i wyprzedził go w tabeli. Nowym liderem został jednak Kuziel, który wygrał z Sitarzem. Po 8 rundach Kuziel i Stefanek mieli po 12 pkt i tyle samo zwycięstw. O kolejności przesądzał wynik bezpośredniego pojedynku. W ostatnich trzech odsłonach liderzy zgodnie wygrywali swe partie i zakończyli turniej z dorobkiem 18 pkt. Pewny kandydat do miejsca na podium - Jagieła mocno skomplikował sobie życie, ulegając nieoczekiwanie Wojtkowi Woźniakowi. O brąz musiał jeszcze powalczyć w ostatniej rundzie z Mietkiem Kaciotysem. Na szczęście dla niego wystarczał mu remis i taki rezultat osiągnął.

Mistrzem Stowarzyszenia Cross na rok 2021 został zatem najwyższy zawodnik w środowisku Tomasz Kuziel. Jest to dla niego pierwszy medal indywidualny w karierze i to od razu złoty Srebrny medal zdobył warcabista Hetmana Lublin Leszek Stefanek. Dla niego do trzecie srebro z rzędu a dziesiąte w ogóle. To również szesnasty indywidualny medal z rzędu ( na 16 startów).

Brąz zdobył obrońca tytułu Andrzej Jagieła z dorobkiem 14 pkt. Tyle samo uzyskał Mieczysław Kaciotys, ale o wyższej lokacie Jagieły zadecydował lepszy wynik z Kuzielem (Andrzej wygrał, Mietek zremisował).

Piąte miejsce zajął Zenon Sitarz a szóste Józef Tołwiński, któremu turniej wybitnie nie wyszedł. Obaj uzyskali po 13 pkt.

W finale męskim po raz pierwszy zagrało aż trzech zawodników całkowicie niewidomych i nie ograniczyli się oni bynajmniej do roli statystów. Jerzy Dzióbek odniósł aż 3 zwycięstwa i zajął 7 miejsce. Dziewiąty był Wojciech Woźniak, który wygrał tylko jedną partię, ale za to z obrońcą tytułu Jagiełą. Jedenaste miejsce zajął Dominik Kasperczyk, który zdołał m.in. zremisować z Jagiełą i Stefankiem, mając w obu partiach kamienia straty!

Najdłuższą partię turnieju rozegrali w 4 rundzie Leszek Stefanek i Mieczysław Kaciotys. Pojedynek trwał 5 godzin i 1 minutę. Nasz zawodnik wygrał po 77 posunięciach.


Turniej kobiecy sędziował Mirosław Grabski a turniej męski Arkadiusz Biadasiewicz.

kuz.jpg

Medaliści turnieju męskiego w towarzystwie koordynatora imprezy Wacława Morgiewicza.

basi.jpg

Basia Wójcik (z lewej) przed partią z Ewą Wieczorek.

jasi.jpg

Halina Jasińska (z prawej) przed partią z Jolą Woźniak.

kacio.jpg

Leszek Stefanek (z lewej) przed partią z Mieczysławem Kaciotysem. Pojedynek trwał 5 godzin.

Wyniki finału kobiecego

Wyniki finału męskiego

L.S.


31.05.2021

AWANS HALINY JASIŃSKIEJ


Warcabistka Hetmana Lublin Halina Jasińska wywalczyła awans do finału Indywidualnych Mistrzostw Polski Niewidomych i Słabowidzących w warcabach stupolowych.


W półfinale rozegranym w Giżycku nasza reprezentantka zajęła ósme miejsce, zdobywając w 9 partiach 11 pkt. Do finału kwalifikowało się dziewięć czołowych zawodniczek turnieju.


Halina poniosła tylko jedną porażkę, przegrywając już w pierwszej rundzie z Barbarą Wentowską. Potem odniosła trzy zwycięstwa i zanotowała 5 remisów. Swój ranking poprawiła aż o 21 pkt.


Turniej w Giżycku wygrała zdecydowanie Grażyna Skonieczna (Syrenka Warszawa) - 15 pkt, która o trzy punkty wyprzedziła Halinę Kasperczyk (Atut Nysa) i o cztery punkty Barbarę Wentowską (Jantar Gdańsk).

Kolejne miejsca premiowane awansem zajęły: 4. Barbara Gołębiowska-Fryga, 5. Władysława Jakubaszek, 6. Joanna Malcer, 7. Barbara Kacprzak, 8. Halina Jasińska, 9. Ewa Gorlewska.


Wszystkie te zawodniczki uzyskały po 11 pkt, podobnie jak pierwsza rezerwowa Jolanta Woźniak.

Drugą rezerwową jest Petronela Dapkiewicz a trzecią Hanna Maćkowiak.

Startowało 27 warcabistek.


Stawkę finalistek uzupełnią medalistki z roku ubiegłego: Ewa Wieczorek, Dorota Szela i nasza Basia Wójcik.


Finały ( męski i kobiecy) rozpoczną się już za tydzień w Ustce.


L.S.


23.05.2021

 

KOBIETA WYGRYWA MĘSKI PÓŁFINAŁ


Rozstawiona z nr 1 Ewa Wieczorek (Victoria Białystok) zwyciężyła w rozegranym w Krynicy - Zdroju turnieju półfinałowym XXV Indywidualnych Mistrzostw Polski Niewidomych i Słabowidzących w warcabach stupolowych.

Ewa już w pierwszej rundzie uległa Michałowi Ciborskiemu i trudno było przypuszczać, że zakończy zawody na pierwszym miejscu. Tym bardziej, że jak burza szedł od początku Zenon Sitarz. Zawodnik Podkarpacia Przemyśl wygrał w czasach pandemii oba turnieje, w których startował (w roku 2020) a teraz w trzecim swym występie zmierzał pewnie po kolejny triumf. Po pięciu rundach miał 9 pkt. W ustrzeleniu hat-tricka przeszkodziła mu jednak arcymistrzyni z Białegostoku, pokonując go w 6 rundzie. Zenek nie wytrzymał turnieju kondycyjnie i w czterech ostatnich rundach uzbierał tylko dwa punkty, co nie przeszkodziło mu w pewnym awansie do finału. Wydawało się, że z awansem nie będzie miał też żadnego problemu Antoni Ignatowski. Po 5 rundach tylko o punkt ustępował liderowi turnieju, ale trzy kolejne porażki (!) sprawiły, że w ostatniej rundzie walczył już jedynie o honor.

Ostatecznie obyło się bez większych niespodzianek i do finałowego turnieju dostali się faworyci.

Na podium w Krynicy stanęli:

1. Ewa Wieczorek - 13 pkt (z 18), 2. Edward Twardy - 12 pkt , 3. Jerzy Dzióbek - 12 pkt.

Kolejne miejsca w czołowej dziesiątce zajęli zawodnicy, którzy uzbierali po 11 pkt:

4. Bernard Olejnik, 5. Zenon Sitarz, 6. Tomasz Kuziel, 7. Mikołaj Fiedoruk, 8. Mieczysław Kaciotys, 9. Michał Ciborski, 10. Dominik Kasperczyk.


Dominik formalnie nie wywalczył awansu, ale trudno przypuszczać, by Ewa Wieczorek wybrała grę w męskim finale (oba finały - męski i kobiecy - odbędą się w tym samym terminie).


Listę rezerwowych tworzą w kolejności: Andrzej Sargalski, Wacław Morgiewicz, Wojciech Woźniak i Antoni Lewek.


W finale zadebiutują: Dzióbek, Ciborski i Kasperczyk.

W Krynicy startowało 28 zawodników, w tym 3 kobiety.

Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów w turnieju półfinałowym zabrakło przedstawiciela Hetmana Lublin. Mający duże szanse na awans Krzysztof Furtak wybrał zawody brydżowe, które podobnie, jak finały warcabowe, odbędą się w Ustce. Życzmy mu, by znad morza nie wrócił z pustymi rękami.


Udział w finale ma zapewniony z urzędu zawodnik Hetmana Leszek Stefanek, podobnie jak pozostali medaliści z roku biegłego - Andrzej Jagieła i Józef Tołwiński.


L.S.


 

15.05.2021

 

W WĄGROWCU GRALI SZACHIŚCI


W Wągrowcu zakończyły się Indywidualne Mistrzostwa Stowarzyszenia Cross w szachach.


W 9-rundowym, rozgrywanym systemem szwajcarskim, turnieju rywalizowało 39 zawodników.

Zwyciężył faworyt Ryszard Suder (Warmia i Mazury Olsztyn - 8 pkt) przed Marianem Kowalczykiem (Tęcza Poznań - 7,5 pkt) i Józefem Żełajtysem (Jantar Gdańsk - 6,5 pkt).


Startujący w mistrzostwach dwaj szachiści Hetmana Lublin wracają z Wągrowca na tarczy.

Henryk Gadzała uzbierał 4 pkt, co wystarczyło do zajęcia 23 miejsca a Ryszard Jędrzejewski ukończył zawody na 36 miejscu z dorobkiem 1,5 pkt.

L.S.



02.01.2021

PODSUMOWANIE ROKU 2020


Rok 2020 był wyjątkowy ze względu na pandemię koronawirusa, która na kilka miesięcy niemal sparaliżowała życie mieszkańców całej naszej planety.

Nie odbyło się wiele zaplanowanych wcześniej imprez i zawodów sportowych, mających dotychczas stałe miejsce w kalendarzu. Na rok 2021 przeniesione zostały m.in. wydarzenia sportowe najwyższej rangi - z Igrzyskami Olimpijskimi i Mistrzostwami Europy w Piłce Nożnej na czele.

Odwołane zostały też liczne turnieje warcabowe, tak w Polsce, jak i poza granicami naszego kraju.

Mimo wszystko udało się niektóre z nich rozegrać "na żywo" (oczywiście z zachowaniem wymogów reżimu sanitarnego oraz - co szczególnie przykre dla zawodników - bez udziału publiczności).

Wszystkie turnieje rangi mistrzowskiej w Stowarzyszeniu Cross odbyły się na szczęście bez przeszkód w okresie "odwilży" (od sierpnia do października).


Zawodnicy Hetmana Lublin wystartowali w 2020 roku łącznie w 12 zawodach warcabowych.

Liczba tzw. osobo-startów wyniosła zaledwie 19.


W pięciu z nich wystąpił Józef Bajdak. W lutym w Baszni Dolnej wygrał on finałowy turniej Indywidualnej Podkarpackiej Ligi Warcabowej a w sierpniu zajął w Lututowie 6 miejsce w Mistrzostwach Polski Seniorów Starszych. Starty zakończył w grudniu, zajmując (ponownie w Lututowie) 2 miejsce w kategorii powyżej 50 lat w Otwartych Mistrzostwach Zrzeszenia Ludowe Zespoły Sportowe.


Po trzy starty zaliczyli Halina Jasińska i Ryszard Jędrzejewski. Oboje najlepiej spisali się w Pucharze Podkarpacia NiS w Wołkowyi. Ryszard zajął tam 8 miejsce a Halina trzynaste. Był to pierwszy turniej w Polsce rozegrany "na żywo" w czasie panującej pandemii.


Trzech naszych zawodników wystąpiło w minionym roku w dwóch turniejach.

Leszek Stefanek, Krzysztof Furtak i Bogdan Marszałek.

W sierpniu Leszek zajął 2 miejsce w Indywidualnych Mistrzostwach Stowarzyszenia Cross, zdobywając srebrny medal a Krzysztof był w tym turnieju czternasty. Walka o medale toczyła się po raz pierwszy od 16 lat systemem szwajcarskim a rozgrywki odbyły się w dwóch miejscowościach koło Białegostoku: Ignatkach-Osiedlu (rundy 1-5) i Wasilkowie (rundy 6-11).

Bogdan wywalczył w październiku w Łebie wysokie, szóste miejsce w turnieju o Puchar Stowarzyszenia Cross.

Wyżej wymieniona trójka reprezentowała ponadto nasz klub w Drużynowych Mistrzostwach Stowarzyszenia Cross, które we wrześniu rozegrano w Giżycku. Zawodnicy Hetmana spisali się bardzo dobrze. Grając w trzyosobowym składzie (bez deski kobiecej!) zajęli wysokie 5 miejsce. Gdyby na wynik meczu składały się tylko punkty z trzech "męskich" desek, nasi warcabiści (z debiutantem Bogdanem w składzie!) zdobyliby złoty medal, nie ponosząc żadnej porażki! (8 zwycięstw i 2 remisy).


Po jednym występie zanotowali w 2020 roku: Barbara Wójcik i Henryk Gadzała.

Basia wystąpiła w Indywidualnych Mistrzostwach Stowarzyszenia Cross Kobiet, które we wrześniu odbyły się w Jastrzębiej Górze. Nasza warcabistka, podobnie jak rok wcześniej, wywalczyła brązowy medal, zapewniając sobie miejsce w kadrze narodowej na rok 2021). Szkoda, że nie mogła zagrać w drużynówce. Z Basią w składzie Hetman byłby z pewnością jednym z głównych kandydatów do medalu

Henryk zagrał na przełomie sierpnia i września w Ogólnopolskim Turnieju NiS w Pokrzywnej, zajmując niezłą, dwunastą lokatę (na 39 startujących). Co ciekawe, był to turniej z najwyższą pulą nagród spośród wszystkich rozegranych w ostatnich latach w środowisku warcabistów z dysfunkcją wzroku. Zwycięzca zawodów a także najwyżej sklasyfikowana kobieta zainkasowali np. po okrągłym tysiącu złotych. W zawodach organizowanych przez Stowarzyszenie Cross o takich nagrodach możemy tylko pomarzyć...


Wg stanu na dzień 1 stycznia 2021 roku w ewidencji Polskiego Związku Warcabowego figuruje 21 licencjonowanych zawodników Hetmana Lublin. W minionych 12 miesiącach na arenach warcabowych wystąpiło zaledwie ośmioro z nich.

bajdak.jpg

 Najaktywniejszy warcabista Hetmana Józef Bajdak świętował w 2020 roku 70 urodziny.

DSC02765.JPG

 Barbara Wójcik w siedzibie klubu podczas treningu sekcji warcabowej Hetmana.

Starty 2020

Statystyki indywidualne 2020

Medaliści Stowarzyszenia CROSS 2020

L.S.